|
Niedobory witamin i składników mineralnych.
Wiek, płeć, stan fizjologiczny organizmu oraz warunki społeczno-bytowe, takie jak chociażby miejsce zamieszkania, to czynniki mające wpływ na jakość żywienia Polaków.
Z uwagi na wielość tych czynników, naturalnym staje się fakt, że jakość naszego żywienia jest w bardzo dużym stopniu zróżnicowana. Zróżnicowanie to nie wyklucza jednak oceny jego jakości. Szansę taką stwarzają wyniki prowadzonych badań dotyczących indywidualnych zwyczajów żywieniowych.
Reprezentatywne badania sposobu żywienia i stanu odżywienia Polaków powyżej 1-go roku życia, przeprowadzone w 2000 roku, oraz wyniki badań jakości żywienia, zrealizowane w roku 2003, prowadzą do szeregu wniosków, które dają całościowy obraz relacji pomiędzy stanem żywienia a ryzykiem odchyleń w stanie zdrowia Polaków. Przede wszystkim wykazują one, że jakość żywienia Polaków znacznie odbiega od zalecanych norm.
U większości badanych przypadków stwierdzono przekroczenie albo niedobór zalecanej w diecie przeciętnej zawartości witamin i składników mineralnych.
Odbiegająca od zaleceń jakość żywienia Polaków, czego dowodem są przedstawione poniżej szczegółowe wyniki badań, stwarza niebezpieczeństwo - szczególnie wśród dzieci i młodzieży - zwiększenia ryzyka występowania różnego rodzaju zaburzeń, w tym m.in. różnych form niedożywienia, obniżenia sprawności układu odpornościowego, ryzyka nadwagi i otyłości oraz innych chorób tzw. dietozależnych.
Wyniki badań:
Zawartość składników energetycznych:
- Najwyższe przekroczenie normy w odniesieniu do zawartości makroskładników będących źródłem energii w przeciętnej całodziennej diecie Polaków odnotowano wśród chłopców i mężczyzn w wieku 16-25 lat (70,5 proc), wśród dziewcząt i kobiet - 56,5 proc.
- Wyższą zawartość białka w stosunku do zalecanych norm stwierdzono w diecie 87,4 proc. badanych chłopców i mężczyzn oraz 70,9 proc. dziewcząt powyżej 15 roku życia. Wśród dzieci niedobory białka w diecie występowały sporadycznie.
- Spożycie tłuszczu, szczególnie wśród młodzieży i dorosłych mężczyzn, było wyższe niż zalecane normy - przekraczało o ponad 50 proc. wartość zalecaną. Zbyt wysoką zawartością tłuszczu odznaczały się diety 77,4 proc. chłopców i mężczyzn oraz 62,2 proc. dziewcząt i kobiet.
- Niekorzystna była również struktura spożywanych tłuszczów. Udział energii z kwasów tłuszczowych nasyconych był wyższy niż zalecany aktualnie przez WHO - zamiast 8 proc., w większości przypadków przekraczał 12 proc. Z kolei zbyt niski w większości diet był udział energii z kwasów tłuszczowych wielonienasyconych.
- Zbyt wysokie było spożycie cholesterolu wśród 62,7 proc. chłopców i mężczyzn oraz 38,9 proc. dziewcząt i kobiet. Szczególnie wysoką zawartość tego składnika odnotowano w dietach osób płci męskiej w wieku 13-60 lat.
- Konsekwencją zbyt wysokiej zawartości tłuszczu oraz białka w diecie był niższy od zalecanego udział w dietach energii płynącej z węglowodanów. Badania wykazały również stosunkowo niski poziom błonnika w diecie.
Zawartość składników mineralnych:
- Zawartość sodu, fosforu oraz potasu w dietach Polaków była wyższa niż zalecana.
- Niedobór wapnia wystąpił u 77 proc. badanych chłopców i mężczyzn oraz 88 proc. dziewcząt i kobiet.
- Niedobory żelaza w diecie stwierdzono wśród 34 proc. przebadanych chłopców i mężczyzn oraz wśród 85 proc. przebadanych dziewcząt i kobiet.
- W 62 proc. dziennego pożywienia chłopców i mężczyzn stwierdzono zbyt niską w stosunku do zalecanych norm, zawartości cynku, wśród dziewcząt i kobiet - 72 proc.
- Zbyt niską zawartość miedzi w diecie stwierdzono u 86 proc. chłopców i mężczyzn oraz 96 proc. dziewcząt i kobiet.
Zawartość witamin w diecie:
- Średnia zawartość witaminy A w przypadku kobiet w wieku 26-60 lat przekraczała zalecane normy. Jednocześnie, wśród 34 proc. diet dziewcząt i kobiet stwierdzono jej niedobór. W dietach chłopców i mężczyzn niedobór wyniósł 24 proc.
- Średnia zawartość witaminy E we wszystkich grupach, z wyjątkiem dziewcząt w wieku 1-3 lat, była wyższa niż zalecana. Jednocześnie, wśród 22,7 proc. diet chłopców i mężczyzn oraz 38,1 proc. diet dziewcząt i kobiet stwierdzono niedobór tej witaminy.
- Niedobór witaminy B1 stwierdzono w dietach 48,6 proc. badanych chłopców i mężczyzn oraz 77,9 proc. dziewcząt i kobiet.
- Niedobór witaminy B2 stwierdzono w dietach 58,3 proc. chłopców i mężczyzn oraz 68 proc. dziewcząt i kobiet.
- Niedobory witaminy PP stwierdzono w dietach 45,8 proc. chłopców i mężczyzn oraz 71 proc. dziewcząt i kobiet.
- Niedobór witaminy B6 stwierdzono w dietach 43 proc. chłopców i mężczyzn i 58 proc. dziewcząt i kobiet.
- Niedobór witaminy C stwierdzono w dietach 45 proc. badanych - w tym 38,9 proc. chłopców i mężczyzn i 50,1 proc. dziewcząt i kobiet.
Materiał opracowany na podstawie wystąpienia dr Lucjana Szponara nt. badania indywidualnego sposobu żywienia i stanu odżywienia Polaków przeprowadzonego przez Instytut Żywności i Żywienia wygłoszonego na spotkaniu prasowym 1 czerwca 2004 roku.
Bzdurą kompletną jest w tej sytuacji zachęcanie Polaków to jeszcze większego spożycia mleka i nabiału. Zwłaszcza, że koncern Danone osiągnął w roku 2010 największe zyski w całej swojej historii sprzedaży w Polsce. Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że jogurty z bakteriami activia regularis to nie lekarstwo. Koncern mimo wszystko zabiegał w departamencie UE o to, by szczepy bakteryjne które dodaje do jogurtów uznać za lek (otrzymał na szczęście odmowę). Niestety na polskim podwórku koncerny mleczne mocno smarują pieniędzmi polityków i lekarzy by powielali stereotyp wysokiej zdrowotności mleka i jego przetworów. Prawda jest jednak taka, że mleko to główna przyczyna osteoporozy i argumentów na to jest bez liku. Proponuję poczytać medyczne publikacje amerykańskie. Nie jest tajemnicą, że kobiety w ciąży, tak jak i kobiety karmiące nie mogą spożywać mleka krowiego, bo kończy się to dla dziecka nietolerancją na białko mleczne – także to od matki.
Spożywanie ryb morskich zatrutych przez metale ciężkie i pozostałości po dwóch wojnach światowych też nie wróży dobrze. Zatem sugerowanie wyższego spożycia organizmów morskich to raczej dbanie o kieszenie przemysłowców i rybaków, niż zdrowie populacji ludzi.
Kwasy omega-3 i omega-6 znajdują się w wystarczających ilościach w olejach np. lnianym, orzechach np. laskowych, makadamia, nerkowcach itd…Nie trzeba pić paskudnego i drogiego tranu, ani chodzić do rybnego, by zapewnić sobie zdrowie.
Receptą na polepszenie zdrowotności Polaków jest zwiększenie spożycia owoców, warzyw i pełnoziarnistych zbóż, rezygnacja, a przynajmniej duże ograniczenie w diecie nabiału, mięsa i wysoko przetworzonych produktów. Całkowita rezygnacja z cukru – koniecznie!
Pozdrawiam
moderator
|
|